W pierwszej notce typowałem, że Ruch Narodowy uzyska 1,8%. Skończyło się na 1,4%. Byłem całkiem blisko. Zakładając, że Ruch Narodowy uzyska wynik trochę poniżej 2 % spodziewałem się frekwencji oscylującej około 35%, wyniosła 23,82%. Niska frekwencja była plusem dla komitetów posiadających twardy i zdyscyplinowany elektorat, który pójdzie głosować zawsze. W moim mniemaniu takich zwolenników posiada właśnie RN.
Im frekwencja byłaby wyższa, tym Ruch Narodowy odniósł by wynik jeszcze niższy. Narodowcy otrzymali 98 626* głosów. Na Facebooku mają 106 tyś tak zwanych „lajków”. Zapewne część klikających z racji wieku nie może jeszcze nawet głosować.
Marsz Niepodległości gromadzi kilkadziesiąt tysięcy uczestników (padała nawet liczba 100 000).
Podejrzewam, że znaczna część uczestników Marszu zagłosowała na ekscentrycznego Mikkego, który spokojnie przekroczył 5 % próg wyborczy, ale o nim w następnych notkach. Już w pierwszym wpisie pisałem, że Ruch Narodowy ze wszystkich komitetów jest mi najbliższy ideowo, podtrzymuję, ale nie zmienia to faktu, że jego grzechem pierworodnym jest ukąszenie konserwatywno-liberalne podlane sosem subkultury i jaskiniowego antykomunizmu.
To czemu akurat Nowa Prawica zdobyła kilka razy więcej głosów, a nie odwrotnie? RN nie miał swojego tak wyrazistego pojaca.
*http://pkw.gov.pl/g2/oryginal/2014_05/966be725a42d277a1cd313ba2af21e6f.pdf
